My Passions My Life

My Passions My Life

poniedziałek, 12 maja 2014

4 lata wielkiej milosci

Kto by pomyslal, ze bede umiala az tak bardzo kochac drugiego czlowieka, 
ze bede umiala odmowic sobie by dac tej drugiej osobie,
 ze ta milosc bedzie tak bezgraniczna i bez oczekiwania, 
ze dostane cos w zamian.
Kto by pomyslal, ze znow glisty i robaki bede z ziemi wygrzebywac,
Kto by pomyslal, ze w tym wieku  lalami bede sie bawic,
babki z piasku robic,
Kto by pomyslal, ze
do domu z przedszkola po krawezniku bede isc,
ze idac po chodniku linie bede przeskakiwac,
ze zamiast filmow wieczorami
bajki bede ogladac
 Kto by pomyslal??????
 a wszystko to stalo sie z dniem kiedy ona przyszla na swiat - mimo ze bylo ciezko,
 ze bolalo jak nigdy w zyciu..... 
jeden usmiech sprawia, ze to nie ma znaczenia........
Dzis nie wyobrazam sobie zycia bez niej.
Nie wyobrazam sobie dnia bez jej smiechu i krzyku w domu,
spaceru bez ganiania za nia i krzyczenia 
"Majka wracaj"
Dnia bez tlumaczenia po co, gdzie, dlaczego????
Nie wyobrazam sobie aby w domu byl spokoj i porzadek.
Chce jej dac wiecej niz moge.
Chce jej pokazac co w zyciu jest naprawde wazne.
Chce aby wyrosla na wspanialego czlowieka.
Chce aby miala pasje.
Chce aby umiala spelniac swoje marzenia.
Chce aby byla szczesliwa

Choc czasem mam dosc,
choc przez kilka miesiecy
trzeba bylo wstawac w nocy co 40 minut,
a potem o 6 szykowac sie do pracy,
choc czasem  musialam drzwiami potrzaskac,
aby emocje opadly
choc czasem bylam bezsilna,
choc czasem z nerwow plakac mi sie chcialo,
choc czasem mialam wrazenie ze oguchne od tego krzyku,
choc nawet w ubikacji nie mam chwili spokoju,
choc jedna reka musialam obiad gotowac,
dom ogarnac bo w drugiej ona byl,
choc  5 minut po posprzataniu tam znow balagan jest
wiekszy niz przed,
bo ona misiaczka szukala.....
choc zgubila moja ulubiona bizuterie,
choc zbila moj ulubiony kubek,
choc wszystkie guziki mi pokradla,
choc czasem sobie odmowie zeby ona miala.
choc czasem bylo naprawde ciezko
nie wyobrazam sobie aby bylo inaczej
mimo tych wszystkich smutkow, upadkow, zmeczenia
jestem szczesliwa,
bo duzo osob o tym marzy,
o tych nieprzespanych nocach,
o tym dziecku, ktorego tak bardzo pragnie a miec nie moze,
bo mi sie udalo,
bo jest zdrowa,
bo sie usmiecha,
bo poprostu jest

Teraz moge powiedziec,ze jestem szczesliwa
Bo ona jest.
Bo jestem matka
Jesli bym mogla cofnac czas
Tego bym nigdy nie zmienila.

Najwazniejszy dzien w moim zyciu
<3 12 maja 2010 godz 2.03 <3



2 komentarze:

  1. Pięknie napisałaś, a szczególnie, że pamiętałaś i podkreśliłaś na końcu o tym, jak wiele osób chciało by to czuć.... i niestety to znam. Każdy zazwyczaj pisząc o tematach dziecięcych jest tylko zapatrzony w swoje dziecko...
    Dużo, dużo zdrówka dla tej małej ślicznotki życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo zdrowia i samych radosnych chwil w życiu :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za komentarz :)